Nie musisz mi mówić
Gdzie kiedy i jak
Sam nadejdę i już będę
Od dawna gotowy mam plan
Rozgwieździć się w tobie mam
Nie mów mi odkąd
I nie mów mi co
Ja odnajdę i odgadnę
Gdzie samotność tulisz co noc
Już dziś nic nie poradzisz
Na plany Architekta
On już od dawna ma
Obrysowany nami plan
Nie warto błądzić dróg
Na szlaku przeznaczenia
Nie warto czekać na
Gdy nastał już nasz czas
Fatum wciąż
Co chwila rzuca omen
I deszyfruje
Przeznaczenia treść
Więcej się nie budź
Z krzykiem niespełnienia
Wpadniesz na mnie po drodze
Jeżeli szukać chcesz
Nie mów mi kiedy
Ja wiem wszystko już
Dziś przybędę i zdobędę
Twierdzę twoich myśli i słów
Labirynt twoich snów
Nie mów mi odkąd
Nie mów mi co
Ja odnajdę i odgadnę
Jak pościelić mam nasz los
Jeśli wciąż
Nie wierzysz w nasze jutro
Jeżeli szukasz
Lustra swego dnia
To chociaż uchyl
Kotarę kismetu
Mieści w sobie nas każdy
Alternatywny świat
Nie mów mi czemu
Nie pytaj się co
Ja przejmuję i kieruję
Mam z gwiazd spisaną moc
Nie czekaj chwyć mą dłoń
Nie mów mi jak to
I za co to
Dziękuję wtóruję
Ja tobą a ty mną